Jachty
Ze względu na cenę, ale również doznania estetyczno-żeglarskie, jak przechył, zwrotność, klasyczna linia jachtu, większość klientów wybiera jachty jednokadłubowe. Popularne są również katamarany, szczególnie dla rodzin lub na egzotyczne wyprawy. Dlaczego katamarany? W skrócie rzecz ujmując dlatego, że to „żeglujący dom” lub „hotel na wodzie” albo rodzaj bardziej ekskluzywnego „samochodu kempingowego”… również na wodzie. Idealny do rodzinnego żeglowania, w tym również z maluchami (nawet 1-roczniakami). W istocie stabilność, dostępna przestrzeń (w środku i na zewnątrz), komfort, a często również wyposażenie katamaranu żeglownego (większy ponton z większym silnikiem zaburtowym, klimatyzacja, generator prądu, odsalarka wody pitnej, więcej lodówek, expres do kawy, kostkarka do lodu…) jest obiektywnie często wyższe od klasycznego jachtu jednokadlugowego. Osobną kwestią są różnice w zdolnościach nautycznych, ale to już temat na oddzielny artykuł. Należy tu jeszcze wspomnieć, że niezależnie od wyższej ceny za czarter, katamarany cieszą się większą popularnością w egzotycznych zakątach. Dlaczego? Za rosnącą zasobnością portfeli, idzie w parze również oczekiwanie na udane, wygodne wakacje, a na dalszy plan schodzą wspomniane wcześniej „doznania żeglarskie”. Poza tym, katamaranom sprzyjają tu również warunki na wodzie, między innymi stosunkowo ograniczone zafalowanie oraz stałe, przewidywalne kierunki statystycznie słabych i umiarkowanych wiatrów.
Koszty czarteru
Ceny za czarter jachtów są bardzo zróżnicowane i zależą od wielkości jachtu, roku produkcji, wyposażenia, terminu oraz miejsca żeglugi. Za tydzień czarteru zapłacimy od kilkuset euro za jachty jednokadłubowe, 2-kabinowe poniżej 10 metrów długości poza sezonem, do kilkunastu tysięcy euro za ponad 15-metrowe katamarany w szczycie sezonu. Dlatego ważne jest wyważenie oczekiwanego komfortu względem planowanego budżetu.
Do ceny za sam czarter należy doliczyć obowiązkowe koszty dodatkowe, a wśród nich:
- pakiet czarterowy armatora (nazywany często z ang. transit log) – w skład którego wchodzi najczęściej końcowe sprzątanie jachtu po czarterze, podwodna inspekcja kadłuba przez nurka, gaz kuchenny, pościel (uwaga na wyjątki: np. we Włoszech – dodatkowo płatną, już jako nieobowiązkowa „opcja”, nawet kilkanaście euro za jeden komplet), obsługa formalności w bazie czarterowej, ale również podstawowe środki czystości, a i butelkę wina z powitalnym „welcome-listem” odnajdziemy na stole w salonie. W zależności od wielkości jachtu (ilości kabin do posprzątania), regionu, armatora za pakiet czarterowy zapłacimy od 100 do kilkuset euro (zwykle nie więcej niż 300 euro). Sprzątanie jachtu przez samych klientów celem obniżenia kosztów już się nie zdarza, choćby z powodu zwykle nieprofesjonalnych porządków.
- kaucja zwrotna – pobierana jest przez armatora na miejscu w bazie czarterowej najczęściej w postaci blokady (pre-autoryzacji) na karcie kredytowej klienta (zwykle Visa lub Mastercard), rzadziej w gotówce. Zwracana jest w całości, o ile podczas czarteru nie doszło do uszkodzeń lub strat materialnych na jachcie. Wysokość kaucji rośnie wraz z wartością jachtu i waha się najczęściej w granicach od 1 000 do 3 000 euro, choć za większe katamarany zapłacimy kaucję sięgającą 5 000 euro w Chorwacji, a nawet 7 000 euro na Karaibach,
Wielu armatorów, w porozumieniu z ubezpieczycielami, oferuje również (jako nieobowiązkową opcję) możliwość pełnego lub częściowego ubezpieczenia kaucji (ang. damage waiver). Klient podpisuje polisę ubezpieczyciela w bazie armatora, a ten, w imieniu klienta, troszczy się dalej o formalności, również związane z uzyskaniem odszkodowania, o ile dojdzie do takiej sytuacji. Taki bezzwrotny koszt ubezpieczenia zwykle stanowi około 15% wartości kaucji czarterowej. Wykupienie ubezpieczenia oznacza, że o ile umowa ubezpieczeniowa nie zwiera wykluczeń (na Karaibach najczęstsze to: ponton i silnik zaburtowy do niego), klient nie ponosi finansowej odpowiedzialności za straty czarterowe. Część armatorów poza ubezpieczeniem bezzwrotnym kaucji pobiera jeszcze zwrotną małą kaucję (franszyzę, czyli udział własny)w kwocie 150-700 euro (najczęściej około 200-300 euro). Odpowiedzialność finansowa ubezpieczającego ograniczona zostaje wtedy do wysokości tej małej kaucji.
Jeżeli armator nie oferuje ubezpieczenia kaucji, możemy ją również ubezpieczyć na własną rękę, już bez wiedzy i udziału armatora. Ten oczywiście pobierze należną mu kaucję. W przypadku jej potrącenia, to na klienta spadają obowiązki formalne związane z odzyskaniem utraconej kaucji lub jej części. Dlatego korzystniej jest ubezpieczać kaucję przez armatora, a jeżeli już sami to robimy, to ze względu na wygodę, raczej powinniśmy zawrzeć umowę ubezpieczeniową z agentem w Polsce. Swoje przedstawicielstwa mają tu między innymi Yacht-Pool, Pantaenius, Proffman i kilku innych. Nasi rodzimi ubezpieczyciele dysponują w tym zakresie bardzo ograniczoną ofertą.
Ze względów formalnych ubezpieczenie kaucji zawierane jest zwykle przez skippera, który nie zawsze jest w jednej osobie również klientem czarterowym. Kwestia obowiązkowych i nieobowiązkowych ubezpieczeń związanych z żeglugą to dość szeroki temat, zasługujący na odrębne omówienie w zakresie odpowiedzialności skippera (patrz polisa OC), załogi (ubezpieczenie zdrowotne, podróżne, odwołania czarteru), ich wzajemnych formalnych relacji związanych z bezpieczeństwem, a także z innymi obostrzeniami ubezpieczeniowymi z zakresu tzw. „rażącego niedbalstwa” (ang. gross negligence).
Wśród obowiązkowych opłat „około-czarterowych” mamy jeszcze opłaty turystyczne. Przykładowo w Chorwacji zapłacimy podatek turystyczny w wysokości 1 euro/dzień/osobę, na włoskiej Sardynii i hiszpańskich Balearach, bilety wstępu do Parków Narodowych - odpowiednio La Maddalena i Cabrera.
Poza tym klient ma możliwość (nie obowiązkowo) dokupienia dodatkowych opcji. Wśród nich najpopularniejsze to:
- silnik zaburtowy do pontonu (około 80-150 euro/tydzień),
- internet (WiFi) na jachcie (od 40 euro/tydzień, choć często jest już obecny w pakiecie armatora),
- siatkę zabezpieczającą na reling dla dzieci (około 120 euro),
- dodatkowe ręczniki,o ile nie ma ich w pakiecie armatora (około 5 EUR/szt.),
- transfer na trasie lotnisko-marina-lotnisko (około 100 euro w jedną stronę za całego busa),
- zaprowiantowanie jachtu (doliczana prowizja nie mniej niż 10% do wartości zakupów),
- skipper (od armatora od 130 euro/dzień + wyżywienie; za skippera z Polski zapłacimy często mniej, ale zapewniamy mu dodatkowo transport),
- dodatkowa obsługa na jachcie - steward, kucharz,
- wędka na ryby „z oprzyrządowaniem” (popularna na „ciepłych” łowiskach),
- ekspres do kawy,
- deska typu SUP (z ang. Stand Up Paddle),
- kajak,
- dmuchane „zabawki” wodne (zjeżdżalnie, koła…) itp.
Szukanie Jachtu
Na rynku istnieje szeroki wybór agencji czarterowych i podobnych podmiotów, które na zasadach pośrednictwa zajmują się nie tylko praktyczną (w tym formalną) stroną samego najmu, ale w razie potrzeby również szerszą organizacją wakacji pod żaglami. Dobra agencja czarterowa powinna pomoc w nastepujących kwestiach:
- rekomendacja miejsca, trasy i okresu żeglowania,
- korzystając z własnych zniżek czarterowych podzieli się nimi z klientem i zaoferuje dodatkowe upusty od ceny armatora,
- jest do dyspozycji klienta często w kraju jego zamieszkania, oferując obsługę w języku ojczystym, co wpływa na usprawnienie procesu rezerwacji, włączając w to kwestie formalno-prawne,
- w imieniu klienta oraz w trosce o jego dobro i bezpieczeństwo poprawnie przeprowadzi proces rezerwacji czarteru, zadba o niezbędne kwestie formalne i ustali szczegóły, o których klient często sam by nie pomyślał,
- nie sprzedaje czarterów „z folderu”, gdyż dzięki swoim kontaktom (skipperom, klientom, innym podmiotom) miała już okazję nie tylko otrzymać rekomendacje na temat jachtów, ale również zobaczyć w rzeczywistości, a często i sprawdzić je przy okazji odbywających się już wcześniej czarterów,
- pomoc w doborze jachtu, jego ewentualnej obsługi i dodatkowych opcji wg indywidualnych potrzeb i możliwości finansowych,
- organizacja transportu (np. lotniczego) do samego jachtu (łącznie z transferem lotnisko-marina),
- zawarcie stosownych ubezpieczeń na rzecz klienta, w tym również objęcie gwarancją ubezpieczeniową organizatora turystyki.
A może pewniej, szybciej i taniej byłoby zwrócić się bezpośrednio do armatora?
Taka możliwość oczywiście istnieje. Większość klientów korzysta jednak z agencji czarterowych polegając na ich doświadczeniu.
Istnieje także szereg wyszukiwarek internetowych, gdzie również można na własną rękę szukać jachtu.
Tekst powstał we współpracy z Pro-Skipper Group Sp. z o.o.