Foto: PZŻ |
Gdynia Sailing Days na ostatniej prostej. W Gdyni zakończyły się najbardziej radosne regaty w Polsce, czyli Kinder Joy of moving Puchar Trenerów z udziałem ponad 250 dzieci. Trwają jeszcze mistrzostwa świata w dawnej, olimpijskiej klasie Flying Dutchman, a w sąsiedniej marinie Yacht Park rozpoczął się Polboat Yachting Festival – największe w Polsce targi jachtowe na wodzie. Aktualnie na wodach Zatoki Gdańskiej prawie 120 żeglarzy rywalizuje w mistrzostwach świata w klasie Flying Dutchman, w Polsce znanej pod nazwą Latający Holender. To piękna, żeglarska klasa, która przez 32 lata była w programie Igrzysk Olimpijskich. Mimo, że ostatni raz na Igrzyskach rywalizowano w niej w 1992 roku w Barcelonie, klasa ta nie przestała istnieć i nadal jest bardzo popularna na całym świecie. W Gdyni po czterech dniach rywalizacji na czele jest duńska załoga Jorgen Bojsen-Moller i Jacob Bojsen-Moller. Ten pierwszy to mistrz olimpijski z Seulu i brązowy medalista z Barcelony. Mistrzostwa świata klasy Flying Dutchman zakończą się w najbliższą sobotę. Zakończyły się już regaty Kinder Joy of moving Puchar Trenerów. Są one określane są jako najbardziej radosne regaty w Polsce. Wzięło w nich udział ponad 250 zawodników i zawodniczek z klasy Optimist w wieku od 9 do 13 lat – wielu z nich po raz pierwszy miało okazję pływać na morzu. Ale w tych regatach nie wynik jest najważniejszy. Promowane są tutaj takie wartości, jak fair play, tolerancja, przyjaźń, współpraca, kształtowana jest też świadomość ekologiczna. Dzieci uczą się budowania prawidłowych relacji z rówieśnikami, samoakceptacji i empatii. Foto: PZŻ Rywalizacja na wodzie jest tylko miłym dodatkiem. Zwycięzca regat otrzymuje okazały puchar przechodni z wygrawerowanym napisem „Nadzieja żeglarstwa”. W tym roku otrzymał go Wiktor Kruszyński (Yacht Klub Stal Gdynia). Warto podkreślić, że w 2012 roku w tych regatach zwycięstwo odniósł Jakub Sztorch, obecnie reprezentant Polski, dwukrotny mistrz świata juniorów i mistrz Europy seniorów w olimpijskiej klasie 49er. |