Gdyś pierwszy raz płynął w daleki rejs, Nieznany otwierał się świat. Uroki morza nęciły cię I każdy sprzyjał ci wiatr. Beztroski wydawał się majtka los, Aż wreszcie nadszedł czas, że Czar marzeń młodzieńczych prysł, Gdy roboty gorzki poznałeś smak. |
D e7 G A A7 D G D h e7 G A D G D h e7 G A D e G A A7/4 D |
Ref. : Nie przejmuj się jednak bracie, |
D G D h e G A7 D e7 G A A7 D |
Na wachcie od rana nie wiodło się,
Dostałeś bracie w gnat.
Luk poszedł w drzazgi i porwał się grot,
Cóż, bywa czasem i tak.
Przy pompie i szotach tyrałeś za dwóch,
Lecz bosman sklął cię jak psa.
Normalny to jednak żeglarza dzień -
Do kogo pretensje masz?
Nie raz jeszcze przeklniesz swój głupi los,
Co przygnał cię na ten wrak.
Niejeden w swym życiu przeżyjesz sztorm,
Co krypę zmiażdżyć by chciał.
Niejeden poznasz zdradliwy prąd
I grozę podwodnych raf,
Lecz dzielnym żeglarzem będziesz już
I sam zaśpiewasz tak:
Ref. : Nie przejmuj się jednak...
Z książki Czterech Refów - Folk Tunes...: Jedna z pierwszych piosenek Refpatentu (1975) śpiewana później w innych wykonaniach na pierwszych festiwalach krakowskich. Słowa nie mają nic wspólnego z oryginałem traktującym o słynnym werbowniku z Liverpool, znanym jako Paddy West.